Trzynasty rozdział Janowej Ewangelii wprowadza nas do Wieczernika. Jezus doznaje dziś wzruszenia mając głęboką świadomość, że jest to ostatnie spotkanie z Apostołami a jednocześnie wiedząc, że zbliża się moment Jego wydania w ręce ludzi i czas najgłębszej próby wiary i zaufania na jaką będą wystawieni Uczniowie.
Noc, która zapada nie jest tylko częścią doby, ale przede wszystkim jest obrazem stanu serca wrogów Jezusa. Zacieśnia się krąg nienawiści. W tę noc, z szatanem w duszy wychodzi z Wieczernika Judasz. Ta noc zaczyna kłaść się cieniem także na duszach osób pozostałych w Wieczerniku, żaden z Uczniów nie czuje się wystarczająco duchowo mocny wobec Jezusowej zapowiedzi zdrady.
Jezus doświadcza jednocześnie coraz intensywniej objawiającej się chwały Bożej. Wśród ludzkiej niegodziwości i ujawniającego się grzechu Bóg objawia w Chrystusie swoją chwałę. Jezus nie jest biernym przedmiotem rozwijającej się historii. Wręcz przeciwnie – Jezus wychodzi naprzeciw ludziom i wydarzeniom pokazując że panuje nad sytuacją. Okazuje, że jest Królem, który przez uniżenie i krzyż zmierza do objęcia królowania nad światem. Nienawiść niektórych Żydów, zdrada Judasza, szyderstwo Rzymian, nawet duchowy bezwład Uczniów i słabość Piotra – wszystko to włączone zostało w plan objawienia Bożej chwały. Jezus świadomie wychodzi temu naprzeciw, by to odkupić.
Ból, dezaprobata, krytyka ludzkiej niegodziwości, czy oburzenie, z jakim śledzimy i przeżywamy Jezusowy Wielki Tydzień jest jednocześnie osądem, jakiego dokonujemy nad zakamarkami naszego serca. Słabość Piotra, niepewność Uczniów, odejście Judasza, gwałtowny sprzeciw Żydów wobec Jezusa – to wszystko splata się w ludzkiej duszy. W Jezusowym zwycięstwie nad „nocą”, w którą wyszedł Judasz objawia się chwała Ojca. Z tego zwycięstwa wyrasta nadzieja na nasze zmartwychwstanie i naszą wolność.
ks. Adam Łuźniak
Source: czytanie