Dotknąć Jezusa?
Rozważane wiersze są redaktorskim podsumowaniem znamiennych wydarzeń. Jezus został odrzucony w swoim rodzinnym miasteczku, co nie przerywa Jego misji nauczania, do której teraz włącza swoich uczniów. O Jezusie mówi się coraz więcej, tak że nowiny docierają nawet na dwór Heroda. Przy tej okazji Marek daje opis śmierci Jana Chrzciciela, za którego Herod bierze Jezusa. Powrót uczniów z misji nie kończy się odpoczynkiem, ale znakiem rozmnożenia chleba, w którym uczniowie aktywnie uczestniczą. Swoją misję karmienia ludu Bożą nauką Jezus współdzieli teraz ze swymi uczniami. Nie jest to misja łatwa, dlatego uczniowie potrzebują umocnienia wiary, a okazją do tego była przeprawa łodzią przez Jezioro Galilejskie i nocna teofania.
Marek podsumowuje działalność Jezusa podkreślając w jaki sposób wyłącznie obecność Jezusa, dotknięcie choćby frędzli u Jego płaszcza, leczy chorych. Jednak nie należy odrywać tego podsumowania od kontekstu całej działalności Jezusa. On bowiem naucza, karmi, prowadzi, wzywa do nawrócenia, troszczy się o wspólnotę uczniów, ukazując im poprzez znaki swoją naturę Syna Bożego. W pewien sposób Marek w tych wierszach wciela się w nasze spojrzenie na Mistrza z Nazaretu i w nasze oczekiwania. Podobnie do opisywanych „ludzi, co biegali po całej okolicy” my także szukamy u Jezusa cudów uzdrowień, a znaczną część aktów pobożności poświęcamy wysiłkom, aby „przekonać” Go do naszych próśb. A lektura Ewangelii chce rodzić w nas przede wszystkim pragnienie, aby stać się wiernym uczniem Jezusa i na wzór apostołów dzielić Jego misję.
ks. Maciej Warowny
Source: czytanie