Relacje wynikające z więzi rodzinnych są dla większości z nas jednymi z najważniejszych odniesień międzyludzkich. Dla członków Narodu Wybranego miały szczególne znaczenie, ponieważ potwierdzały związek z Pokoleniami Izraela a przez to także z Przymierzem zawartym przez Boga z Izraelem na Synaju. W tym kontekście dużego znaczenia nabierały dla Żydów ich rodowody dokumentujące związki rodzinne, sięgające daleko w głąb historii Narodu. Dla słuchaczy Jezusa słowa z dzisiejszej Ewangelii mogły brzmieć zaskakująco, nawet prowokacyjnie. Aby tak odważne określenia użyte w odniesieniu do własnych więzi rodzinnych miały być prawdziwe, mógł ich użyć jedynie ktoś, kto ma bardzo osobistą relację z Bogiem Izraela i kto zna Jego wolę szczególnie wyraźnie i głęboko.
Wypowiadając deklarację kończącą dzisiejszy fragment Markowej Ewangelii – „oto moja matka i moi bracia” – Jezus zaprasza swoich słuchaczy do budowania nowej rodziny, w której punktem odniesienia będzie On sam, a pełnienie woli Bożej będzie podstawą wzajemnych rodzinnych związków.
Dla Jezusa „pokarmem jest pełnić wolę Ojca” (por. J 4, 34), stąd Jego Serce otwiera się i okazuje szczególną miłość wobec tych, którzy swoim sercem wchodzą w to Jego podstawowe pragnienie – wypełnianie woli Bożej w życiu. Wejść sercem w relację z Jezusem to zgodzić się na przejście z pozycji obserwatora „stojącego na zewnątrz” (Mk 3, 31. 32), do kręgu zaangażowanych „siedzących wokół” Jezusa.
Ta nowa rodzina, na wzór rodów Izraela, gwarantuje związek z Nowym Przymierzem, zawartym w śmierci i zmartwychwstaniu Baranka, którym jest sam Chrystus. Otwarte Serce Jezusa na Krzyżu jest dowodem na to, że każdy, kto uwierzy słowom Jezusa, będzie ich stale słuchał i podejmie trud pełnienia woli Bożej, ma dostęp do Nowego Przymierza. Gromadzenie Jezusowej rodziny trwać będzie tak długo, aż On sam nie przyjdzie powtórnie w chwale by zabrać nas do siebie.
ks. Adam Łuźniak
Source: czytanie